niedziela, 4 stycznia 2015

Z ostatnich tygodni. Święta, Nowy Rok to już 2015 !!

Pierwszy post w 2015 - zaliczony .

Jak chodzi o Święta w Ameryce to nie na darmo mówi się, że kojarzą się tu one tylko z prezentami. Choinka w moim domu ubrana już było ok.4 tygodnie przed Świętami i w każdy weekend na okrągło leciała świąteczna muzyka haha .Niektórzy ledwo co ściągnęli dekoracje z Thanksgiving  a już zaczęli zakładać te świąteczne. Świąteczna kolacja u mnie wygladała tak ze host zrobił steki i pieczone ziemniaki hahah także nie ma to jak Święta  w Polsce. Następny dzień 6 rano pobudka " kasia wstawaj chodź z nami otwierać prezenty" . Musze sie pochwalić ,że dostałam laptopa od hosta także jestem mega zadowolona i teraz postaram się dodawać posty częściej ! Dziewczynki dostały mase zabawek ale gdy już wszystko rozpakowały stwierdziły, że to i jak w sumie mało i chcą    więcej ! Co za świat hahah
Zapomniałam wam wspomnieć, że ok 2 miesiące temu byłam na takim czymś w rodzaju festiwal międzynarodowy głownie z tego powodu iż liczyłam, że uda mi sie zjesc jakieś pierogi haha .Dotarłam do polskiego stoiska niestety nie było jedzenia ! Ale poznałam 3 bardzo fajne panie z polski, który były tak miłe że sama byłam zdziwiona zajęły sie mna jak własnymi córkami haha zaprosiły na obiadek kiedyś w przyszłości ,niestety pech chciał że zgubiłam ich numery i adresy . W drugi dzień swiąt byłam właśnie na polskiej mszy i wychodząc z kościoła jedna z nich zaczepiła mnie czy ją pamiętam że strasznie się o mnie martwiły hah . Zabrały mnie na obiadek do siebie tak sie objadłam ze lepiej nawet sie nie przyznawać. Śmiali sie, że przynajmniej mają kogo karmić ! Ogólnie to oni mają koło 60 lat ale takich szalonych ludzi w takim wieku jeszcze nie nigdy nie spotkałam, śmianie bylo cały czas. Jak się okazało jedna z pań ma tu wnuczkę Katie, która ma 17 lat i bardzo chce się nauczyć polskiego bo mieszka tu od urodzenia tak więc możliwe że w nastepnym tygodniu pojade do nich na obiad i ją poznam jestem bardzo zadowolona !!

Od lutego zaczynam college !!!
W końcu wybrałam kurs będzie trwał od lutego do maja we wtorki i czwartki po 1.5 godzinki. Wybrałam socjologie głownie dlatego, że wszystko było juz pozajmowane. Nie było nic związanego z nauką języka, ale mam nadzieje ze sobie poradzę. Szczerze to nie moge sie już doczekac .Jest to taki typowy amerykański college. Ma jakieś tam bractwa a wygląd że tez nie wspomnę cudnie wygląda. Umieszczony jest w dużym parku z fontannami nie jest tak jak w Polsce, że jest duzy budynek i wszyscy tam sie uczą jest milion budynków pewnie na początku będe sie nieźle gubić ale damy rade haha .
Nowy Rok niestety, ale spędziłam w pracy ;/ Już sobie obiecałam, że to mój pierwszy i ostatni razekiedy spędzam sylwestra sama w domu to naprawdę może człowieka dobić. Zero fajerwerków w mojej okolicy słyszałam tylko dzwięki ale nic nie byłam w stanie się dopatrzeć ! Ale nie byłam sama większość au pair w mojej okolicy tez pracowała.

Hmmm cóż jeszcze moja siostra planuje mnie odwiedzić w okolicach lipca bo sprawy matury itp. Obiecałam zabrać ją do Miami samochodem hahah. To będzie chyba największy road trip w moim zyciu około 800 mil planujemy zobaczyć ( Myrtle beach, Charlestone, Savannah, Jacksonville, Orlando i w koncu dotrzeć do Miami ) ale to na razie tylko plany !
W natepny weekend może uda mi się pojechać do koleżanki z polski też au pair ona była u mnie już na 3 weekendy a ja jakoś  nigdy nie moge sie dopasować żeby do niej pojechać !!

Wrzuciłabym jakieś zdjęcia ale mój telefon niestety zawiesił sie i od piątku jest w naprawie  ; / Prawdopodobnie usuną mi wszystkie zdjęcia a było ich ok 400 wszystkie od przyjazdu  ; / niestety ...

ps. jesli macie jakieś pytania piszcie smiało . Mam nadzieje że ktoś jeszcze czyta mojego bloga !! :D Całuje i pozdrawiam mam nadzieje że o niczym nie zapomniałam .


środa, 26 listopada 2014

2 miesiące !

Witam witam po dosyc dlugiej przerwie. Przyczyna glowna tak dlugiej nieobecnosci to zdecydowanie lenistwo tak wiec prosze o wybaczenie ;) Od razu pragne sprostowac jestem tu juz wiecej niz dwa miesiace ale nie sa to trzy wiec taki tytul mi podpasowal hah :D Ciezko opisac wszystko co sie dzialo bo troche sie podzialo hah. Zdazylam juz przetrwac weekendowy homesick bylo ciezko gdyz jak wiecie mieszkam tylko z host dad do ktorego nie chcialam sie zalic bo wiedzialam ze jest kolesiem prosto mowiac nie rozmawiamy jakos o moich uczuciach itp . Czasem przydalaby sie ta host mom do pogadania na typowo damskie tematy hah. Uwaga zaczelam w koncu chodzic na silownie i o dziwo udaje mi sie chodzic tam codziennie :D oplacilam juz ja na caly rok wiec mam z glowy. Silownia na prawde spelnia wszelakie standardy masa urzadzen, fotele do masazu, mala sala kinowa, zumba, yoga itp w cenie 20$ miesiecznie wiec polecam golds gym jesli ktos nadal szuka idealnej.


Fotka z silki ;)

      Kontakt z host rodzinka .  Co moge powiedziec jest tylko lepiej. Z dziewczynkami kontakt super nie powiem ze zawsze jest kolorowo, ale dajemy rade. Pamietam na poczatku czesto plakaly z byle powodu np bo mleko sie skonczylo badz jedna stwierdzila ze zwierzeta jej nie lubia. Na szczescie teraz juz tak nie jest bo momentami bylam na skraju wytrzymania haha ;) Moze ciezko w to uwierzyc bo jak tu moze byc latwo w trzema dziewczynkami, ale na prawde nie jest tak zle.                               Angielski. Po 2 miesiacach w moim przypadku nastapila duuza poprawa. Gdy tu przylecialam zdalam sobie sprawe ze czasami nie znam podstawowych slowek ! Brakowalo mi tez odwagi do rozmowy z kims, ale z czasem zaczelam sie przelamywac. Teraz nawet urzadzam sobie pogawedki z nieznajomymi glownie w walmarcie hahah. Moj angielski nie jest jeszcze na wysokim poziomie ale jest o niebo lepiej I caly czas widze postepy ;)                                                                                         Znajomi. Nie wiem czy juz pisalam czy nie ale wiekszosc amerykanow, ktorych tu poznalam jest bardzo otwarta I przyjazna. To najbardziej podoba mi sie w tych ludziach. Nie liczac niektorych przyjaciol hosta ktorzy taaaacy przyjazni mieli byc a jak sie okazalo nawet glupiego "hi" nie powiedza ale nie to nie haha . Poznalam kilka au pair z okolicy, ale najbardziej przypadla mi do gustu jedna niemka hah ;) ogolnie to sa tu same niemki hah ale nie narzekam ;) Sporo mlodych ludzi mieszka w mojej okolicy z racji tego ze mam tutaj 4 college :D                                                               Ze zabieraniem pieniedzy mam niemaly problem ahah ale to chyba jak wiekszosc au pair ;) Staram sie odkladac ale cos mi to nie wychodzi .Sprawa collegu hmm jeszcze nie wybralam ale mam troche czasu wiec moge sie dobrze zastanowic gdyz semestr zaczyna sie w styczniu ;)        


Hmm ze spraw waznych mniej waznych odwiedzilam juz kilka miejsc tutaj park rozrywki, pierwszy mini golf hah itp wrzuce po prostu mix zdjec bedzie najlatwiej ;) Prawdopodobnie zapomnialam napisac o wielu sprawa cb ale zawsze tak u mnie jest jak przychodzi do pisania wszystko no ulatuje z glowy hah !

                                                                                                                     




































niedziela, 21 września 2014

Pierwszy tydzien ! ;)

Troche sie nie odzywalam ale nie mialam zbyt duzo czasu na napisanie czegokolwiek ;D pierwszy tydzien mina mi doslownie jak jeden dzien ,trudne poczatki jak zawsze ale jakos daje rade . Na lotnisku czekal na mnie host z dziewczynkami nawet dobrze nie zdazylam sie zestresowac a juz zobaczylam znajome twarze . Jesli chodzi o dziewczynki to nawet przez 1 minute nie byly zawstydzone I od razu zabraly sie za pomoc w taszczeniu bagazy :D W domu czekal na mnie prezent w postaci pamietnika , bransoletki oraz I phona bez ktorego nie wyobrazam sobie tutaj zycia (GPS ) haha . Jak chodzi o schedule to powoli juz zaczyna sie normowac od jutra juz bede sama wozic dzieci do szkoly ;) jazda samochodem w USA to czysta przyjemnosc ! Jak chodzi o jedzenie to nie bede sie oszukiwac wiekszosc to jedzenie z puszki itp dom jest doslownie pelny wszelakich slodkosci chociaz zdaza sie cos normalnego ale momentami tesknie za rosolkiem i schabowym ;) tak wiec trzeba zabrac sie za gotowanie ;) na poczatku kontakt z dziewczynkami byl trudny ciezko bylo mi je zrozumiec ale z dnia na dzien jest tylko lepiej :D z hostem kontakt jest dobry jak czegos nie wiem stara mi sie to wytlumaczyc I juz zacza planowac wycieczki gdyz chca przez ten rok pokazac mi wszystko co najlepsze hah a wiec w planach mamy Bahamy , Meksyk, Waszyngton ,Floryde, Atlante ,Charlotte , Charleston i kilka wiekszych miast w okolicy tak wiec zyc nie umierac ;)) przez ten tydzien zdazylam poznac wszystkich sasiadow bylismy na steku haha potwornie byli zdziwieni ze nigdy go nie jadlam ;) ten weekend mialam caly wolny dziewczynki byly u mamy a host przez weekend u dziewczyny . Tak wiec mialam czas tylko dla siebie ;) pojechalam na duuuuuze zakupy i postanowilam troche pozwiedzac okolice I mam kilka fotek ;)






środa, 10 września 2014

szkolenie czyli Training School

Przepraszam za brak polskich znakow ale korzystam z komputera na szkoleniu :)
Przyleciam do Nowego Yorku o 2 pm o 3 pm bylam juz po odprawie czekajac na transport do hotelu . Szkolenie odbywa sie w hotelu Hilton . Pierwszy dzien kazdy wykonczony marzy tylko o tym aby znalesc sie w lozku ( ktore sa bardzo wygodne ) Jesli widzieliscie blogi innych dziewczyn i zdjecia ze szkolenia pokoji hotelowych wiecie o czym mowie . Na szkoleniu jest rekordowa liczba osob 183 !! z czego 6 chlopakow i 7 dziewczyn z Polski   :))
Pierwszy dzien szkolenia mina dosyc szybko . Wyklady momentami nudnawe albo przydatne  . Pod koniec dnia wycieczka do Nowego Yorku !! Chociaz byla prawie cala w autobusie bardzi mi sie podobalo  : ) Mielismy tez godzine na Time Squere . Dzisiaj mielismy kolejne wyklady litry kawy i jakos poszlo . Ta zmiana czasu jest wykanczajaca ;p Planuje jeszcze jechac dzisiaj darmowym busem hotelowym do punktu z restauracjami i sklepami zobaczymy moze cos upoluje :D Jutro dzien wyjazdow . Przyznam ze lekko sie stresuje ze dzieci mnie nie polubia i ze rodzinka nie bedzie taka jaka ja ja widze : ) Ale to tylko takie czarne scenariusze :d Co do jedzenia nie ma na co narzekac kazdy moze cos wybrac po gofry z sosem klonowym przez salatki , owoce , buleczki do hamburgerow + darmowa kawa ze Starbucksa  :) Zrobilam kilka zdjec z wycieczki jesli uda mi sie je tutaj wrzucic bedzie super :D
ps . jesli macie jakies pytania badz obawy jesli chodzie o szkolenie piszcie smialo :D
papa .

wtorek, 2 września 2014

Pre - departure project

Witam, witam  :))
Przedstawiam Wam mój pre departure project .W wiadomości od agencji napisane jest napisane iż   trzeba poświęcić na niego aż 8 godzin . A to stanowczo zbyt długo . Za nim się za niego zabrałam byłam pewna że skończę do godziny :D Jak się potem okazało projekt był o wiele bardziej pracochłonny początkowo miałam go robić "na odwal" ale czasem tak mam , że jak już coś robię to staram robić się to jak najlepiej : ) Projekt nie jest jakiś świetny, wydaje mi się wręcz, że czegoś brakuje, ale to już sie okaże na miejscu .Wysyłam kilka fotek projektu .








Trochę nie poklei  :)

Jeśli chodzi o kontakt z rodzinką nadal się wspaniały . Nie mam na co narzekać .

Ze spraw prywatnych w ostatnią sobotę byłam na koncertach w Dębicy pod nazwą GOODFEST wystąpili m.in Dawid Podsiadło, Brodka, Kaliber 44 i inni . Największym zaskoczeniem dla mnie był Dawid . Od zawsze wiedziałam że jest wspaniały, ale na koncercie przeszedł siebie haha . Głos cudny zero fałszów, mega mocny, a zachowanie na scenie super. Mogłabym słuchać go cały dzień <3Fotka z koncertu przepraszam za jakość :d


To chyba byłoby na tyle . Prezenty dla host rodzinki nadal kompletuje jak już będą gotowe będziedzie pierwsi o tym wiedzieć ! Pozdrawiam

XOXO